Wraz z nadejściem nowego roku szkolnego, wielu rodziców zastanawia się, czy rządowe wsparcie w postaci świadczenia 300+ wystarczy na zakup pełnej wyprawki dla ich pociech. W oparciu o najnowsze badania oraz wyniki sprzedaży, przyjrzyjmy się aktualnym trendom zakupowym oraz kosztom związanym z przygotowaniami do nowego roku szkolnego.
Wydatki większe niż przed rokiem
Z najnowszego badania przeprowadzonego przez SW Research dla Empiku wynika, że aż 70% rodziców zakłada większe wydatki na wyprawkę niż w poprzednim roku. Świadczenie 300+ może nie wystarczyć większości rodziców, ponieważ tylko 13% z nich zamierza zamknąć wydatki w tej kwocie. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest inflacja oraz rosnące potrzeby uczniów.
Czego najczęściej potrzebują uczniowie?
Choć w szkołach podstawowych podręczniki są już dostarczane, listy zakupów są długie i zawierają zarówno tradycyjne artykuły szkolne, jak też ubrania, buty, a nawet sprzęt elektroniczny. Z badań wynika, że aż 64% uczniów korzysta z nowoczesnych technologii w nauce, co potwierdza znaczący wzrost sprzedaży tabletów.
Oferta dla każdego
Mimo rosnących cen, sklepy starają się dostosować ofertę do potrzeb konsumentów. W Empiku podstawowy zestaw szkolny można skompletować już za 100 zł, ale większość rodziców spodziewa się wydać znacznie więcej.
Gdzie warto robić zakupy?
Z badań wynika, że rodzice cenią sobie możliwość obejrzenia produktów na żywo w sklepach stacjonarnych. Ważne są dla nich także promocje i atrakcyjne ceny, dlatego tak planują zakupy, aby uniknąć stresu związanego z zakupami na ostatnią chwilę.
Głos młodzieży
Nie można zapominać, że to uczniowie będą korzystać z zakupionych przedmiotów, dlatego ich opinia jest bardzo ważna. Wiele rodzin jest skłonnych zapłacić więcej za produkty, które trafiają w gust ich dzieci, a młodzież ceni sobie przede wszystkim design i aktualne trendy.
Choć świadczenie 300+ to ważne wsparcie dla wielu rodzin, wydaje się, że dla większości z nich to za mało, by sprostać wyzwaniom związanym z zakupem wyprawki szkolnej. Wzrost cen, rosnące potrzeby uczniów oraz chęć zakupu produktów wyższej jakości sprawiają, że rodzice muszą się liczyć z większymi wydatkami niż w poprzednich latach.